Powiększenie sobie piersi przez Amy Winehouse okazało się dla niej prawdziwą rewolucją. Następnie poprawiła sobie usta, a w kolejce są jeszcze nos oraz implanty, które chce wszczepić w pośladki… Poza tym powstała już pierwsza wersja lalki Barbie, która uwzględnia anatomiczne nowości piosenkarki. A wszystko to dlatego, że Winehouse czuje się fantastycznie ze swoim nowym kobiecym ciałem. Z tej okazji postanowiła wzbogacić swoją garderobę o seksowną bieliznę oraz… pejcz.
Uwielbia swoje nowe piersi i chce mieć tak dobraną bieliznę, aby wyglądały najlepiej jak tylko mogą - mówi osoba z otoczenia Amy. Podczas zakupów naprawdę zaszalała: kupiła sobie kilka naprawdę seksownych kompletów bielizny. Nie mogła się też powstrzymać i skusiła się na różne gadżety, na przykład skórzany pejcz.
Jak myślicie, któremu szczęśliwcowi będzie dane skorzystać z nowej, lepszej Amy z pejczykiem w dłoni? *Jacyś chętni? *