David i Victoria Beckham przekonali się, że ich pieniądze nie są w stanie kupić wszystkiego, a w każdym razie wiz dla ich ochroniarzy. Para złożyła wnioski o pozwolenia na pracę w USA dla swoich brytyjskich "goryli", ale urząd imigracyjny USA je odrzucił.
Ekipa osobistych ochroniarzy pracowała dla nich przez ponad pięć lat - donosi źródło Sun. Ale nie będą mogli dla nich pracować w Ameryce, bo nie kwalifikują się do pozwolenia o pracę z racji rygorystycznych regulacji wokół tych pozwoleń.
Wygląda na to, ze Beckhamowie będą ich musieli zwolnić, bo teraz rzadko będą wyjeżdżali ze Stanów i ci ochroniarze nie będą im już po prostu potrzebni. Poszukiwanie amerykańskich ochroniarzy, którzy będą się nimi opiekować w Los Angeles, już się rozpoczęło.
Będzie to bardzo trudne, bo Victoria i David byli bardzo zadowoleni ze swojej dotychczasowej ekipy - mówi ich znajomy.
Dotychczasowa grupa ochroniarzy, w której skład wchodzili m.in. żołnierze z brytyjskiej jednostki antyterrorystycznej, SAS, pracowała rotacyjnie - dwa tygodnie pracy, apotem dwa tygodnie wolnego. Za rok pracy ochroniarz Beckhamów otrzymywał wynagrodzenie w wysokości 75 tysięcy funtów czyli ponad 430 tysięcy złotych.