Znany chirurg plastyczny z Beverly Hills, Robert Rey, radzi Britney Spears, żeby wzięła się za siebie, bo ze zdjęć, które niedawno się ukazały ocenia, że w ciągu dwóch ostatnich lat zestarzała się aż o 15! A zwłaszcza jej twarz.
Chirurg, który zasłynął jako telewizyjny "Dr. 90210", był zszokowany nowymi zdjęciami Spears do tego stopnia, że zadał USA Today pytanie: Czy to naprawdę Britney Spears?
Rey w programie The Insider skrytykował nowy, blady i postarzały wygląd piosenkarki. Porównał zdjęcie z jej ostatniej całonocnej imprezy do innego, sprzed dwóch lat i stwierdził:
Ma podkrążone oczy, jakość jej włosów się zmieniła. Wyraźnie widać też zmarszczki. Można by z łatwością powiedzieć, że postarzała się o jakieś 10 do 15 lat.
A my przypomnijmy Britney Spears z czasów jej świetności (czyli sprzed zaprzyjaźnienia się z Paris Hilton, bo chyba nawet Kevin Federline nie zaszkodził jej tak jak imprezy z blond dziedziczką):