Jessica Biel w końcu zdecydowała się skomentować pojawiające się od kilku tygodni spekulacje na temat kryzysu w jej związku z Justinem Timberlake'em. Oczywiście gwiazdka wykpiła wszelkie plotki, twierdząc, że sprawiły iż poczuła się bardzo "zen". Cokolwiek to znaczy w jej rozumieniu:
To bardzo dziwne mieć do czynienia z takim zainteresowaniem ze strony mediów - powiedziała w rozmowie z magazynem Independent - Myślę, że niezwykle pomaga poczucie humoru. Dzięki temu ma się dystans do tego co wypisują o tobie w tabloidach. Dosłownie, patrzę na okładki tych gazet i myślę sobie "Oni więcej o mnie wiedzą niż ja sama".
Jak radzi sobie z byciem w centrum uwagi za sprawą swojego kochliwego narzeczonego? Dla Biel receptą na zmartwienie jest medytacja. Najlepiej znaleźć sobie miejsce, w którym możesz poczuć zen. Wziąć głęboki oddech i pogodzić się z tym, że inni robią ci zdjęcia, gdy idziesz do pralni albo na zakupy.
Ciekawa metoda. Powinna ją opatentować.