Wygląda na to, że Dominika Gawęda obrała sobie na cel bycie najgorzej (i najśmieszniej) ubraną polską gwiazdą. Piosenkarka, która ze swoją świetną figurą i interesującą buzią mogłaby zrobić bardzo wiele, systematycznie się oszpeca. Kolejną odsłonę jej modowej inwencji mogliśmy zobaczyć podczas pokazu Mariusza Przybyszewskiego.
Wokalistka Blue Cafe założyła sobie na głowę coś, co można nazwać żałobnym trenem z koroną. I póki jeszcze miała na sobie płaszcz, wszystko było w jako-takim porządku. Niestety, później go zdjęła. Sami oceńcie kostium, który miała pod spodem...
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.