Już od jakiegoś czasu włoskie media spekulowały, że rozwód Silvio Berlusconiego i Veronici Lario jest nieunikniony. Nikt nie miał wątpliwości, że walka w sądzie toczyć się będzie o grube miliony. Jednak suma, jaką zażądała sobie jego żona jest szokująca. 53-letnia była aktorka z ogromnymi ustami, chce, by włoski premier płacił jej... 65 milionów dolarów alimentów rocznie!
Oczywiście, Berlusconi jest miliarderem, drugim najbogatszym człowiekiem we Włoszech. Jego fortuna szacowana jest na 6,5 miliarda dolarów. Żona chce więc co roku dokłądnie 1% jego majątku. Ale po co jej aż tyle kasy? Na co można wydawać 180 milionów złotych co roku?
Lario, która jest 20 lat młodsza od Berlusconiego, od lat znosiła jego liczne, nagłaśniane przez brukowce zdrady. Dopiero obecność męża na imprezie urodzinowej 18-latki zmotywowała ją ostatecznie do rozwodu. Małżeństwo żyło w faktycznej separacji już od wielu lat, więc nikogo to nie zdziwiło.
Berlusconi zaoferował żonie alimenty w wysokości 5,5 miliona dolarów rocznie. Ona chce dostawać taką sumę co miesiąc. "Na szczęście", nawet jeżeli sąd przyzna jej rację, Silvio nie pożyje chyba dostatecznie długo, żeby go to naprawdę zabolało. Ma już przecież 73 lata.