Kiedy już wszyscy zwątpili, że 71-letnia Violetta Villas kiedykolwiek jeszcze się podniesie, ona postanowiła opuścić swoją samotnię i po raz kolejny wystąpić publicznie. Tym razem na szczęście bez Michała Wiśniewskiego. W sobotę dała koncert w bazylice Męki Pańskiej w Ziębicach. Okazało się, że głos i siły jej dopisują. Śpiewała przez prawie półtorej godziny przed tłumnie zgromadzoną publicznością.
Podczas występu gwiazda zachwycała swoim urokiem, ekstrawaganckim ubiorem, ale przede wszystkim - głosem - relacjonuje Fakt. Kilka razy cudownie wyciągane przez nią frazy zabrzmiały z taką mocą, że zebranym przechodziły ciarki po plecach.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.