Michael Lohan wyczerpał już chyba wszelkie sposoby zwrócenia na siebie uwagi mediów. Opowiedział o problemach zarówno starszej, jak i młodszej córki, a także o swoim toksycznym małżeństwie. Ponieważ jego rewelacje na temat uzależnienia Lindsay od środków nasennych i alkoholu znudziły się tabloidom ojciec gwiazdy zdecydował się na desperackie zagranie.
Na popularnym wśród gwiazd serwisie Twitter Michael zamieścił dramatyczne wyznanie. Groził, że się zabije!
Narzeczona właśnie mnie porzuciła. Cała rodzina mnie nienawidzi. Spędziłem Święto Dziękczynienia z moją starą matką. Nie mogę dłużej tak żyć!
Śmierć mojego ojca to był ostateczny cios! Jestem w zrozpaczony!
Idę skoczyć z Mostu Brooklyńskiego!
Jak tylko w mediach zawrzało od doniesień o samobójczych planach ojca aktorki notka natychmiast zniknęła ze strony. Michael sam skontaktował się z prasą, aby opowiedzieć o tym jak prawie skoczył z mostu.
To naprawdę smutne, że ten chory człowiek posunął się do czegoś takiego, aby zwrócić na siebie uwagę. Co wymyśli teraz? Chyba już wyczerpał wszelkie możliwe opcje.