Po dziewięciu miesiącach wywlekania przez media najbardziej skrywanych spraw Rihanna próbuje zachować resztki prywatności. Piosenkarka w ogóle nie rozmawia o rodzinie i stara się unikać trudnych tematów. Jednak kilka dni temu otworzyła się i opowiedziała o swoim ojcu, który przebywa obecnie na Barbadosie.
Nie miałam kontaktu z ojcem od 1,5 roku - wyznała. To była jego decyzja. Pojechał ze mną w trasę koncertową i zachowywał się jak dupek. Wysłaliśmy go z powrotem do domu i od tamtej pory się do mnie nie odezwał.
Jednak Ronald Fenty utrzymuje, że to ona nie chce mieć z nim nic wspólnego. Jest zdesperowany, by odbudować więź z córką: Robyn [prawdziwe imię Rihanny] opowiada, że nie chcę mieć z nią kontaktu. To nieprawda. Chcę odzyskać moją córeczkę. Chcę być częścią jej życia. Spędziłem miesiąc na jej ostatnim tournee i przed jednym z koncertów się upiłem. Natychmiast wsadzili mnie w samolot i na tym urwał się nasz kontakt.
Media spekulują, że problemy z ojcem mogą mieć sporo wspólnego z pobiciem przez Chrisa Browna. Piosenkarka wyznała ostatnio, że Ronald stosował przemoc domową wobec jej matki. Obcowanie z takim człowiekiem musi być dla niej trudne, szczególnie teraz.