Natasza Urbańska zamilkła. Druga przegrana w finale programu rozrywkowego musiała być dla niej sporym ciosem. Nie wypowieda się w mediach i nie komentuje swojego wyniku. Wczoraj w materiale dotyczącym finału dziennikarze TVN 24 ogłosili, że "wielka przegrana nie odbiera telefonów"... Nawet od nich? To trochę dziwne.
Czyżby po raz kolejny miała zamiar oskarżyć (za pośrednictwem męża) telewizję o nieuczciwe liczenie głosów? Miejmy nadzieję że nie. Dotąd ta strategia nie zjednywała jej sympatii i przyjaciół.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.