Mimo wcześniejszych informacji płynących od szwajcarskiego ministerstwa sprawiedliwości o tym, że Roman Polański ma opuścić areszt jutro o godzinie 13., nastąpiło to już dzisiaj, prawdopodobnie po południu. Prawdopodobnie, bo trudno w tej chwili potwierdzić jakiekolwiek doniesienia w tej sprawie. Szwajcarscy urzędnicy odmawiają komentarzy, a media spekulują, gdzie obecnie może znajdować się reżyser.
Przetransportowano go bowiem z aresztu w Winterthour, ale nie dowieziono do domu Milky Way w Gstaad. Jak podaje agencja Associated Press, Polański został "przeniesiony ze względów bezpieczeństwa i ochrony osobistej w inne miejsce". Inna możliwość mówi otym, że reżyser może znajdować się obecnie w Brnie, stolicy Szwajcarii, gdzie znajduje się najbliższy punkt, w którym można instalować elektroniczne opaski, do której noszenia został on zobowiązany.
Miejmy nadzieję, że to "medialne" zniknięcie to żadna zła wróżba. Byłoby trochę głupio.