Shakira znowu króluje w magazynach i na okładkach, a to za sprawą promocji swojego najnowszego albumu, She Wolf. W jednym z ostatnich wywiadów udzielonych z tej właśnie okazji, Kolumbijka postanowiła wypowiedzieć się na temat swojego seksownego ciała, dla którego, nie łudźmy się, jej teledyski cieszą się takim powodzeniem.
Jak przyznała, zupełnie nie przejmuje się tymi, którzy krytykują ją za zbyt śmiałe stroje. Czuję się pełnowartościową kobietą i jeśli chcę pokazywać nogi w klipie, czy to sprawia, że jestem postrzegana jako osoba mniej bystra? Wątpię - przekonuje. Dodaje, że niski wzrost (157 cm) nigdy nie był dla niej źródłem kompleksów. Jestem bardzo dumna z moich krótkich nóg. Dzięki nim mogę się przemieszczać. Właściwie to nie pojmuję, dlaczego ludzie ci współczują, jeśli jesteś niską osobą. Dzięki mojemu wzrostowi jestem mniej zauważalna i mogę na przykład zwędzić coś i uciec.
Przy okazji zdradza też sekret swojej znakomitej figury. - Jako nastolatka uprawiałam gimnastykę i dzięki temu moje mięśnie są w miarę rozciągnięte. Ale przed każdorazowym występem czy kręceniem nowego teledysku przechodzę ostry trening. Nigdy nie byłam zdyscyplinowana jeśli chodzi o ćwiczenia, ale ostatnio postanowiłam wziąć się za siebie.
Chyba nieco przesadziła z kokieterią, nie sądzicie?