W wywiadzie dla nowej Gali Jan Wieczorkowski stara się rozliczyć ze swojego wizerunku wiecznego chłopca. Twierdzi nawet, że nigdy nim nie był. Trudno będzie mu się pozbyć tej łatki, zwłaszcza po roli w Teraz albo nigdy, napisanej jakby idealnie pod niego. Odnosi się też do swojej deklaracji, że chętnie zagrałby w reklamie szamponu przeciwłupieżowego:
Kiedy to było? Byłem wtedy innym człowiekiem - tłumaczy. Może potrzebowałem więcej pieniędzy na imprezy? Nie ma nic złego w występowaniu w reklamie. Ja mógłbym reklamować dżinsy, piwo, papierosy, prezerwatywy, samochody.
*Majdana *w reklamie Taboo trudno byłoby mu chyba przebić...
- Piotruś Pan, który nie może dorosnąć, jest jeszcze w panu?
- Nigdy się nim nie czułem. To media zrobiły ze mnie Piotrusia Pana.
- Nie, to dziewczyny tak o panu opowiadały. Mówiły też: "ideał ale na trzy miesiące", "wieczny chłopiec", "nałogowy zakochiwacz"...
- Tak? Nie wiem, co o mnie mówiono. Generalnie, staram się nie patrzeć wstecz.
O awantury po pijaku taktownie go nie zapytano...