Piotr Kupicha lubi kokietować swoją szczupłością. Nawet w telewizyjnej reklamie rok temu przed świętami nie omieszkał wspomnieć, że pojęcie "kolacja" jest mu zasadniczo obce (zobacz: *Kupicha "poświęci się" i zje kolację...)
*.
Dzisiaj ogłasza w Super Expressie (a jak!), że jest... za chudy na bycie Mikołajem. To pewnie pomysł jego utalentowanego menedżera, Dariusza Górniaka-Krupy.
Mój brat zawsze się przebiera, ja niestety nie mogę się wpasować w strój - wyznaje czytelnikom tabloidu. Żałuję, ale jaki byłby ze mnie Mikołaj, taki chudy. Dzieciaki wierzą w Mikołaja i mam nadzieję, że będą w niego wierzyły jak najdłużej, nawet do osiemnastki. To w świętach jest przecież najpiękniejsze.
Jeżeli pamiętacie numer z zeszłego roku i jaracie się Kupichą, wyślijcie mu SMS-a o treści "Choinka".