Z powodu nawału nowych zajęć Anna Mucha musi zrezygnować z roli w serialu. Jeśli są jakieś inne, ukryte powody tej decyzji, to na razie nikt o nich nie wspomina. Jednak nie od dziś wiadomo, że TVP rzadko odnosi się ze zrozumieniem do występów swoich gwiazd u konkurencji. Mucha trochę sobie nagrabiła udziałem w Tańcu z gwiazdami i serialu Teraz albo nigdy. A teraz doszło do tego sędziowanie w You Can Dance oraz plotki o roli serialu Na Wspólnej.
Wygląda na to, że całkowicie oddała się TVN-owi. Scenarzystom M jak miłość nie pozostało nic innego jak znów wysłać ją za granicę.
Kinga (Kasia Cichopek) stwierdzi, że jej przyjaciółka jest załamana. I nie wie, kiedy znowu przyleci - donosi Fakt. Te słowa bardzo poruszą Pawła Zduńskiego (Rafał Mroczek). Rzuci wszystko i pogna do domu, w którym zatrzymała się Madzia. Gdy dowie się, że dziewczyna za chwilę jedzie na lotnisko, odwoła jej taksówkę i sam zawiezie ją na Okęcie. I właśnie wtedy padną z jego ust zastanawiające słowa: "Parę spraw mi się w głowie poukładało. Myślałem o nas... O mnie, o tobie. O tym, co nas kiedyś łączyło. I nadal łączy..."
Takie zawieszenie wątku nie rokuje dobrze Pawłowi Zduńskiemu czyli Rafałowi Mroczkowi. Lada chwila ktoś wpadnie na pomysł, żeby go wysłać za Muchą. Szczególnie, że scenarzyści nie bardzo mają pomysł, co zrobić z tą postacią. Niedawno pojawiły się plotki, że Mroczek wyleci z serialu, potem że zostanie gejem.
Nadal nie wiadomo, na czym ostatecznie stanęło.