Kryzys ekonomiczny zbierający pokaźne żniwo wśród nierozważnie lokujących swoje miliony gwiazd szerokim łukiem omija Angelinę Jolie. Według publikacji dziennika Daily Star 34-letnia aktorka znów prowadzi w zestawieniu najlepiej zarabiających aktorek. Za mijający rok zgarnęła najwyższe gaże, łącznie dające sumę 40 milionów dolarów. Za sam udział w filmie Wanted zażyczyła sobie 27 milionów. Pozostałe 13 "baniek" wpłynie na jej konto za role w filmach Salt (w którym gra także Daniel Olbrychski) oraz The Tourist.
Oczywiście nie może się to równać ze stawkami aktorów, jak choćby z 33 milionami dolarów dla Johnny'ego Deppa za pracę na planie kolejnej części Piratów z Karaibów (zobacz: Johnny Depp największym artystą ostatnich 10 lat!). Ale i tak nie ma chyba na co narzekać...
Jest jedyną aktorką, która może jeszcze pozwolić sobie na podbijanie stawki - mówi informator Daily Star.
Daleko za nią, na drugim miejscu w klasyfikacji uplasowała się niegdyś najdroższa aktora Hollywood, Julia Roberts, która obecnie dostaje za rolę 15 milionów dolarów. Jennifer Aniston, wytypowana przez media na wieczną rywalkę Jolie, może liczyć na stawkę w granicach 8 milionów dolarów za film. Tyle samo zarobi Meryl Streep.
Dora passa Angie nadal trwa i nic nie zapowiada jej detronizacji w rankingach. Nie wydaje nam się, żeby Megan Fox mogła zagrozić jej na poważnie. To raczej gwiazdka dwóch sezonów.