W środę pokazywaliśmy wideo z młodym Piotrem Kraśko, wkręconym do telewizji publicznej dzięki dobrze umocowanym rodzicom. To chyba dobra okazja, żeby przypomnieć, jak wyglądali wiele lat temu inni "celebryci". Dziś polecamy byłego posła na Sejm RP, Krzysia Ibisza.
Tak wyglądał, zanim został okrzyknięty "La Toyą Ibisz".
O tym jak archiwalne jest to nagranie niech świadczą nagrody, które reklamuje Krzysztof: "fiat cinquecento", "komputer multimedialny" i "telefon z automatyczną sekretarką". Wypas
Uśmiech i twarz Ibisza osiągnęły doskonałość dopiero po wielu latach, w Jak ONI śpiewają na Polsacie. To szczyt jego ewolucji jako człowieka i największe osiągnięcie życiowe. Gratulujemy.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.