Kolejna, po Edzi Górniak, która nie lubi się wiązać z ludźmi. Najwyraźniej w show biznesie tak jest najłatwiej. Wokół Nataszy Urbańskiej jest podobno taka pustka, że mianem jej znajomych trzeba określać osoby, z którymi styka się w pracy. Bo nikogo bliższego nie ma. Oczywiście z wyjątkiem męża.
Natasza miała przyjaciołki, ale przestała dbać o kontakty, żyła Januszem - mówi tygodnikowi Świat i Ludzie jej "znajoma", czyli osoba pracująca w teatrze Buffo. Więc i one się odsunęły. Teraz jej kontakty wiążą się tylko z interesami.
Natasza jest samotna do tego stopnia, że ekipa pracująca nad filmikami z przygotowań do Tańca z gwiazdami miała podobno problem ze znalezieniem kogoś, kto zadeklaruje, że ją zna, lubi i życzy jej szczęścia. Wyobraźcie sobie taką sytuację... Z łapanki wzięto Annę Dereszowską i Anetę Kręglicką tylko dlatego, że dały się nagrać na korytarzu, kiedy wychodziły ze studia Dzień Dobry TVN...
To aż przykre. Czy warto poświęcić aż tyle dla kariery?