Jeszcze w zeszłym miesiącu na łamach miesięcznika Hello! Magazine Oksana Grigoriewa chwaliła zdolności ojcowskie swojego partnera, Mela Gibsona. Twierdziła, że aktor świetnie radzi sobie z opieką nad nową córeczką, Lucią. Sielanka nie potrwała długo. National Enquirer donosi, że Mel ma coraz mniej czasu dla dziecka oraz partnerki, dla której rzucił żonę.
Z pewnością informator tygodnika jest wiarygodny. To dziennikarze tej gazety jako pierwsi poinformowali o romansie aktora z Ukrainką.
Nie mieszka nawet w domu, który kupił dla Oksany i córeczki - mówi źródło. Wrócił do swoich starych zwyczajów. Znowu większość czasu spędza upijając się w najgorszych barach. Potrafi kilka dni w ogóle nie odezwać się do partnerki i sprawdzić co z dzieckiem. Nie obchodzi go jej karmienie, usypianie, czy zmienianie pieluch. Twierdzi, że tak wychowała się reszta jego dzieci.
I tu ma rację. Jego była już żona, Robyn, zrezygnowała z jakiejkolwiek kariery, by zająć się wychowaniem gromadki ich dzieci. Ma argument, by walczyć o 450 milionów dolarów przed sądem. Trzymamy kciuki.