Zupełnie biedaczka nie wie, na jakie auto się zdecydować. Po wypadku, do jakiego doszło z jej winy miesiąc temu, Rusin zraziła się do BMW X5. Podobno uważa, że duża terenówka zwiodła ją złudnym poczuciem bezpieczeństwa i źle wpłynęła na koncentrację. Teraz jest w rozterce. Nie wie,
jakim luksusowym autem powinna jeździć. Wie tylko, ile powinno kosztować - co najmniej 300 tysięcy złotych. I tymi problemami postanowiła podzielić się z... Faktem:
Przez tydzień przetestowałam co najmniej pięć samochodów – chwali się tabloidowi. *Waham się między jaguarem, BMW X5 lub audi Q7. *Jaguar robi wrażenie swoim stylem i klasą, ale absolutnie jeszcze nie wiem, którym z nich wyjadę z salonu.