Dokładnie dwa tygodnie temu amerykańskie media poinformowały, że Tiger Woods został pobity kijem golfowym przez swoją drobniutką żonę. Informacja ta pociągnęła za sobą lawinę sensacji, które pokazały, że jedna z największych legend amerykańskiego sportu to uzależniony od seksu kobieciarz. Golfista w końcu postanowił przyznać się do zdrad. Nie ma zresztą wyjścia, zbyt wiele już wyszło na jaw. Czy to pomoże mu uratować twarz?
Zdaję sobie sprawę, ile zawodu i bólu sprawiła moja niewierność – pisze w oficjalnym oświadczeniu Woods. Miała ona wpływ na wielu ludzi, szczególnie moją żonę i dzieci. Chcę jeszcze raz przeprosić i jednocześnie prosić o wybaczenie. Możliwe, że nie naprawię już tego, co zniszczyłem, ale chcę spróbować.
Ogłasza też, że robi sobie przerwę od golfa. Uznał, że w obecnej sytuacji najrozsądniej będzie zawiesić karierę:
Chciałbym prosić wszystkich, łącznie z moimi fanami, współpracownikami z fundacji charytatywnych, partnerów w biznesie oraz innych zawodników o wyrozumiałość. Najbardziej liczy się teraz dla mnie to, by moja rodzina miała czas i spokój, którego potrzebuje, by dojść do siebie. Postanowiłem zrobić sobie przerwę od sportu. Muszę się skupić na byciu lepszym mężem, ojcem i człowiekiem.
Tiger planuje przenieść się z rodziną na kilka miesięcy do Szwecji i przeczekać. Teraz to żona decyduje o wszystkich poczynaniach Woodsa. Elin Nordergen kupiła właśnie dom za 2 miliony dolarów. Posiadłość znajduje się na małej wyspie blisko Sztokholmu i można dotrzeć na nią jedynie promem. Czy to wystarczy, żeby zniechęcić paparazzi?