W końcu się nad nią zlitowali. I nad nami. Ileż można znieść intymnych wynurzeń prezenterki, która za wszelką cenę chce zwrócić na siebie uwagę? Jak donosi Fakt, powołując się na samą zainteresowaną, Richardson wróci do pracy w TVP jeszcze przed świętami.
Dostałam propozycję poprowadzenia studia świątecznego w takim starym stylu, gdzie gospodyni rozmawia z gośćmi - cieszy się. Dostałam również propozycję poprowadzenia programu kulturalnego. Chyba rzeczywiście wrócę do Dwójki.
Rzeczywiście, jeżeli "w starym stylu", to tylko z Richardson. Jak miło, że po**miesiącach upokorzeń**ktoś zdecydował się zrobić jej prezent świąteczny.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.