Tygodnik Rewia postanowił wesprzeć Janusza Józefowicza, wietrzącego spisek w werdykcie widzów Tańca z gwiazdami, którzy ułamkiem procenta głosów przyznali zwycięstwo Annie Musze.
Wygrana Muchy budzi kontrowersje - pisze tabloid. Nawet członkowie jury przyznają, że umiejętności taneczne Nataszy Urbańskiej są na najwyższym poziomie i że to ona powinna wygrać. A kiedy nie wiadomo, o co chodzi...
Chodzi o pieniądze? Tego już tygodnik nie dopowiada, ale sugeruje, że skoro na zwyciężczynię 10. edycji czekał fotel jurora You Can Dance, Mucha po prostu musiała wygrać. Przeważyły więc nie umiejętności taneczne, ale jej cięty język i znajomości w stacji. Gdyby wygrała Natasza, a Mucha poszłaby do You Can Dance, sytuacja byłaby dość niezręczna.
Wyobrażacie sobie Nataszę w tej roli? Naszym zdaniem i ona byłaby lepsza od Oleny Pazury... Ale jak to powiedział Janusz J., "każda telewizja ma takie gwiazdy, na jakie zasługuje" :)