To musiało się tak skończyć. Już wiele kochanek Tigera Woodsa opowiedziało dziennikarzom, że sportowiec nie przepadał za prezerwatywami. Wiadomo także, że golfista zapłacił za aborcję co najmniej jednej z członkiń swojego małego haremu. Zatem oczywistym jest, że wpadki mu się zdarzały. Ujawniona niedawno czternasta kochankaTigera, 48-letnia Theresa Rogers, twierdzi, że to on jest ojcem jej 6-letniej córki.
To wyjaśnia, dlaczego pomagał jej finansowo. Wobec innych kobiet nie był aż tak hojny.
Romans sportowca z Theresą rozpoczął się kilka miesięcy przed jego ślubem z Elin Nordegren. Woods sypiał ze swoją najstarszą kochanką przez wszystkie lata małżeństwa. 6-letnia córka jest podobno owocem jednego z ich pierwszych spotkań. Oboje tworzyli bardzo zgraną parę. *Teresie nie przeszkadzały romanse sportowca, a nawet go do nich zachęcała... *Pomagała mu też w szukaniu kolejnych prostytutek.
Rogers już zdążyła zatrudnić adwokata. W negocjacjach z przedstawicielami Woodsa reprezentuje ją Gloria Allred, znana ze swojego upodobania do trudnych i bardzo medialnych procesów. Dziennikarze dotarli do informatorów, którzy twierdzą, że *"kochanka numer czternaście" żąda w zamian za milczenie 2 milionów dolarów. *Obiecała, że po wpłaceniu tej sumy na jej konto, zawiesi jakiekolwiek kontakty z mediami.