O seks-taśmie Paris Hilton z jej byłym chłopakiem, Rickiem Solomonem, słyszeli już wszyscy. Ale teraz pojawiły się informacje o nowym nagraniu… Tym razem Paris wystąpiła w niej z modelką Playboya - Nicole Lenz, natomiast ich zabawy miały miejsce w Bellagio Hotel w Las Vegas. Nicole opowiada:
Kiedy tylko znalazłyśmy się w pokoju, widać było, że Paris myśli tylko o seksie. Położyłyśmy się na ogromnym łóżku i zajmowałyśmy sobą nawzajem. Już po krótkiej chwili tarzałyśmy się nagie po podłodze. Zaspokajałyśmy się godzinami, nagrywając to wszystko. Paris przyniosła ze sobą wszelkie rodzaje zabawek erotycznych – tak, abyśmy nie pominęły niczego, co mogłoby sprawić nam przyjemność. W końcu nie było z nami żadnego mężczyzny!
Mówi się, że to, co dzieje się w Vegas, zostaje w Vegas – ale tym razem chyba tak nie będzie. Oficjalne dementi powinno się pojawić w ciągu kilku dni. Nagranie w internecie – w ciągu kilku tygodni. Na pewno bedziemy mieli je pierwsi.
A swoją drogą – co jest z tymi modelkami Playboya i taśmami porno? Najpierw Nicole Narain, teraz Nicole Lenz. Może to już taki zwyczajowy kolejny krok w karierze – w sumie co robić dalej, jeżeli zaczęło się od rozkładówki Playboya? Żałujemy za to, że Doda nie zdecydowała się na nagranie swoich przygód... Dla niezorientowanych - nasz wczorajszy tekst:
A tu jeszcze Nicole Lenz na imprezie po rozdaniu nagród Grammy: