Trwa ładowanie...
Przejdź na

Drygas: "Zgłosiłem sprawę na policję! MOGLI MNIE ZABIĆ!"

689
Podziel się:

Brutalnie pobity przyjaciel Dody będzie walczył z ochroniarzami!

 Drygas: "Zgłosiłem sprawę na policję! MOGLI MNIE ZABIĆ!"

W czwartek jako pierwsi napisaliśmy o tajemniczej i bulwersującej sprawie pobicia przyjaciela Dody, architekta Dominika Drygasa. Dorota opisała ją niezwykle dosadnymi słowami na swoim blogu. W chwilę później wpis zniknął... O sprawie poinformowali nas jednak nasi czytelnicy.

Sprawa jest tym bardziej bulwersująca, że brutalnie pobity Drygas jest po chemioterapii. Dzisiaj znamy już relację samego poszkodowanego. Zdecydował się opisać zajście w Super Expressie:

Poszliśmy wraz z przyjaciółmi do znanego warszawskiego klubu Utopia. Było to moje pierwsze wyjście od prawie dwóch miesięcy - mówi Drygas. Po wyczerpującej chemioterapii przechodziłem depresję. Dopiero kilka dni temu znajomym udało się mnie wyciągnąć z domu. I co się stało?! Prawie straciłem życie. Gdy wychodziłem z toalety, zaatakowało mnie trzech ochroniarzy. Katowali mnie, kopali i bili aż straciłem przytomność. Naprawdę nie wiem, czym sobie na to zasłużyłem. Odzyskałem przytomność dopiero na dworze. Wywlekli mnie nieprzytomnego przed klub i tam dalej katowali, kopali i bili. W pewnym momencie dwóch mężczyzn mnie trzymało, a jeden bił mnie po brzuchu i twarzy. Drugi raz straciłem przytomność. Nawet się nie opierałem, mogli mnie zabić.

Drygas z poważnymi obrażeniami znalazł się w szpitalu. Ma złamany nos, podbite oczy, wybite zęby, obite nerki i żebra, skręconą nogę, wybity bark i wstrząśnienie mózgu. Do tego jest chory na raka żołądka i osłabiony po chemioterapii! gdyby tego było mało, został jeszcze okradziony!

Skradziono mi dwa telefony i zegarek. Wszystko o wartości 30 tysięcy złotych - mówi Drygas. Sprawę zgłosiłem na policję. Mam nadzieję, że uda się złapać tych bandytów.

Doda jest bardzo zaniepokojona jego stanem: Dominik jest bardzo osłabiony. A po tym bestialskim pobiciu ma powikłania, przecież po operacji brzuch mu się wciąż nie zagoił. Od pobicia wymiotuje, nic nie je, znów leży w szpitalu.

Rzecznik stołecznej policji podinspektor Maciej Karczyński potwierdza, że policja rozpoczęła już działanie w kierunku wyjaśnienia sprawy: Przyjęliśmy zgłoszenie od tego mężczyzny i wyjaśniamy okoliczności zdarzenia. Policja przesłuchała już w tej bulwersującej sprawie pierwszych świadków.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(689)
WYRÓŻNIONE
gość
15 lat temu
A prawda jest taka ze dawno chyba nigdy nie widzialem tak n acpanego goscia, jak nacpany byl Drygas...wiec moze troche mu sie zapomnialo co sie dzilo i kto na kogo sie rzucil... :/
gość
15 lat temu
Bardzo dziwna sprawa. Zupełnie niezrozumiała. Dlaczego chory człowiek idzie do takiego klubu jak Utopia i nie wiadomo dlaczego akurat jego ochroniarze napadają, bestialsko biją i jeszcze na dodatek okradają. Wydaje się, że jest w tym coś bardzo tajemniczego i trudnego do uwierzenia.
gość
15 lat temu
Jak się choruje na raka to sie po nocy nie łazi po pedalskich knajpach.
gość
15 lat temu
wstydu ta blachara nie ma--jego pobili a ona go jeszcze na sesje zdjeciową pod jakiś płot ciągnie
gość
15 lat temu
jestem ciekawa zezna drugiej strony, doda i jej koleś to osoby publiczne , ate myśla że im wszystko wolno, gdyby to inny agresywny, naćpany klient uderzył dyrgasa w tym klubie to zapewne dyrgas byłby wdzięczny ochronie gdyby wyprowadzili agresywnego intruza
NAJNOWSZE KOMENTARZE (689)
gladiator
15 lat temu
nienawidze Dodę... mam sie z nia pieprzeć, ale chciałbym jej zabić
gość
15 lat temu
BIEDACTWO
benigna.bloog...
15 lat temu
A jaka jest wersja ochroniarzy?
gość
15 lat temu
Dodzia ma fajny strój:)
gość
15 lat temu
FAKT JEST FAKTEM . OCHRONA / TRZECH OSIŁKÓW / SKATOWAŁO CHOREGO CZŁOWIEKA . JAKIE ZNACZENIE MA RESZTA ? CZY PAN GRZEGORZ OKRENT WŁAŚCICIEL UTOPII ZATRUDNIA BANDYTÓW ? CZY BANDYCI ZATRUDNIAJA JEGO ? TO PYTANIE DO TYCH , CO CHCIELIBY BEZPIECZNIE Z DZIEWCZYNA WYJSC DO JAKIEGOKOLWIEK KLUBU ... I WYDAĆ W NIM PIENIĄDZE UFAJĄC ,ŻE NAWET CHOCIAZBY DOSTALI AMOKU TO OCHRONA JEST OD TEGO ZEBY IM POMÓC A NIE KATOWAĆ !!!!!!!!! INACZEJ BEDZIEMY CIĄGLE TRZECIM ŚWIATEM ... TAKIM JEST WŁAŚNIE CAŁA TZW . WARSZAFKA
balik
15 lat temu
siedzialem kiedys w jakiejs knajpie w sopocie obok dody i sobie myslalem co to za laleczka az do momentu jak sie zasmiala. na zywo lepiej wyglada
Jadwiga
15 lat temu
to przerażające co dzieje sie w naszym kraju .Brak reakcij drugich ludzi przecież byli i tacy którzy na to patrzyli i nic?W Polsce są zbyt małe kary i dlatego tak sie dzieje.Pamietajcie każdego z was mogą napaść tacy bandyci
gość
15 lat temu
A może zanim kogokolwiek potępimy warto poczekać na wyniki śledztwa ponieważ na razie znamy wersję jednej strony. Tak dla informacji, okolice w/w klubu otaczają kamery monitoringu miejskiego i zawsze w okolicy jest kilka nieoznakowanych radiowozów ze wsględu na duże zagęszczenie klubów więc bicie kogoś na chodniku nie jest możliwe bez natychmiastowej reakcji policji. I może kolego opowiesz nam jak się zachowywałeś w klubie, co brałeś i bierzesz oprócz chemioterapii i co wykazała obdukcja bo lekarze nie zauważyli większości opisywanych obrażeń. Może pani D. która była częstą bywalczynią w/w klubu powie nam w jakich stosunkach z "klubem" była przed incydentem.
gość
15 lat temu
Może dlatego, ze był hetero?
gość
15 lat temu
co za niekompetencja! prezciez to nie on na zdjeciu... tylko jej znajomy sebastian z krakowa... ktory zreszta duza czesc zycia spredzil w wiezieniu :)
gość
15 lat temu
jak policja ich nie znajdzie to ja sama to zrobię i ich pozabijam! ;o
gość
15 lat temu
straszne to jest :( nie umiem znaleźć słów :((((
gość
15 lat temu
Rabczewskiej powinni wj......ac a chłopaka chorego za co bić.A Poskręcaną blachare można klepać.
gość
15 lat temu
nie masz i****o pojecia o sprawie, w ta kradziez nawet policja mu nie uwierzyła i zmieniła zarzuty z rozboju i kradzierzy na samo pobicie, klamał i tyle z ta kradzierza, był ostro nawciagany i platał sie w zeznaniach, to lodzia zapłaci klubowi odszkodowanie za te kłamstwa i domysły które wypisywała
...
Następna strona