Naciski wydają mi się nie na miejscu - powiedziała Agnieszka Fitkau-Perepeczko, która kilka lat temu obiecała, że pieniędzmi ze sprzedaży pamiątek po zmarłym mężu podzieli się z częstochowskimi intytucjami, które aktywnie wspierał on za życia. Jednak ani Zespół Szkół Plastycznych im. Jacka Malczewskiego ani Teatr im. Adama Mickiewicza, którego do 2003 roku był dyrektorem Marek Perepeczko, nie doczekały się żadnych pieniędzy... Od śmierci jej męża minęły już ponad 4 lata.
Spadkobierczyni marka Perepeczki została w tym czasie "Super sprzedawcą" na Allegro...
Niemożliwością jest przechowywanie w nieskończoność tak wielkich zbiorów - tłumaczy się dzisiaj Agnieszka na łamach Twojego Imperium. Więc je sprzedaję. Pomogłam i pomagam wielu instytucjom charytatywnie. Poczekam aż moje aukcje skończą się. Gdy to się stanie, postanowię, ile pieniędzy i komu przekazać.
Najwyraźniej w czasie ostatnich 4 lat nie miała czasu o tym pomysleć. Tymczasem jednak Perepeczko zapowiada, że podjęła już decyzję i... wyjeżdża z Polski. Wraca do Australii, gdzie spędziła kilkanaście lat swojego życia. Na stałe.
_**Mam dość kiszenia się w polskim show-biznesie, plotek i nieżyczliwych ludzi**_ - żali się.