Zbliżające się święta to moment, w którym przepraszamy za błędy i wybaczamy innym ich przewinienia. Najwyraźniej ta atmosfera podziałała także na Borysa Szyca, który postanowił poświęcić więcej czasu córce i jej mamie niż kochance. Przez większość roku aktor przedkłada towarzystwo Kai Śródki nad spędzanie czasu z małą Sonią. Jak donosi Fakt, w tym roku Szyc wybrał jednak wigilię z córką i jej mamą, Anną Bareją.
Sonia jest oczkiem w głowie Borysa - mówi informator gazety. Nic nie jest w stanie tego zmienić. On wie, że mała marzy o wspólnej wigilii z rodzicami.
Taka nagła zmiana nie podoba się ponoć przyzwyczajonej do atencji Kai. Do tej pory podobno rodzina zawsze była na drugim miejscu, a ona na pierwszym. Jednak pod koniec roku Szyc postanowił pokazać, że jest dobrym ojcem i synem. W kolejne dni świąt Śródka także nie nacieszy się Borysem, gdyż ten postanowił odwiedzić swoją matkę.
Z wielkim przejęciem Fakt informuje, że taka sytuacja "wykańcza psychicznie Śródkę", która ma dość huśtawek emocjonalnych, jakie funduje jej Szyc.