Ten rok zdecydowanie był udany dla Ani Muchy. Z drugoplanowej aktorki serialowej z nadwagą stała się szczupłą gwiazdą TVN-u. W udzielonym Vivie wywiadzie delikatnie dała do zrozumienia swoim kolegom i koleżankom z _**M jak miłość**_, że "przegrali życie". A przynajmniej go nie wygrywają.
- Myślałaś sobie: Boże, ten sam serial do emerytury, ratunku?! - pyta dziennikarz.
- Miałam taką myśl. Patrzyłam na swoich przyjaciół z serialu i zastanawiałam się, jak będziemy wyglądać za 20 lat, odgrywając ciągle te same sceny. I czy Madzia wreszcie będzie z Pawłem, czy ciągle nie?
- To Cię mobilizowało do zmiany?
- Na pewno. Ale wiesz, ja bardzo lubię wygodne życie, nie będę ukrywać, że serial jest bardzo przyjemną równowagą pomiędzy świętym spokojem a spłacaniem kredytu.
Zastanówmy się - kto ma do spłacenia gigantyczny kredyt za dom kupiony na szczycie boomu...?