Dyskusja na temat tego, czy Agnieszka Dygant jest w ciąży trwa już od dłuższego czasu. Jej koleżanka wyznała niedawno na łamach Faktu, że jej zaokrąglonej figurze winna jest... chińszczyzna, którą ostatnio bardzo polubiła jeść. Po tym artykule dostaliśmy od Was dużo maili na ten temat.
W skrócie można powiedzieć jedno: nasi czytelnicy opisują, że widzieli Dygant w ostatnich dniach. I nie wyglądała raczej na przejedzoną.
Agnieszka Dygant jest w ciąży na 100%. Tydzień temu w niedzielę spotkałam ją na przystanku koło rynku w Krakowie - wspomina nasza informatorka. Miała na sobie futrzany płaszczyk i brzuszek zaawansowanej ciąży. Tak od chinszczyzny utyć się nie da. Poza tym wyglądała ślicznie i promiennie. Jak szczęśliwa przyszła mamusia. W tramwaju pewien pan ustąpił jej miejsca a to chyba nie dlatego, że jest znana bądź stara.
Podobno Agnieszka Dygant nie jest w ciąży - mówi inny świadek. Tak się składa, że w czwartek około godziny 16:30 widziałam ją w Warszawie w Złotych Tarasach i mogę w 100% opisać jej stan jako ciążę**.**
Ostatnio podczas wizyty w sklepie w kolejce obok mnie stała Agnieszka Dygant w dość zaawansowanej ciąży - wspomina kolejny świadek. Jestem tego pewna, bo stała kilka centymetrów ode mnie.
Cóż, jeżeli to prawda, serdecznie gratulujemy. Z ciążą jest na szczęście tak, że prawda prędzej czy później i tak musi wyjść na jaw... :)