Jak widać, rodzinie Britney Spears udało się jej pomóc. Do ośrodka w Malibu odwiózł ją jej ojciec, Jamie Spears. Britney jest jednak smiertelnie pokłócona ze swoją matką, Lynne.
Jej matka płacze i błaga Britney, aby się uspokoiła, ale ona wciąż na nią krzyczy i mówi, żeby zajęła się swoimi sprawami. Lynne znajduje się przez to na skraju załamania nerwowego - donosi źródło Us Weekly.
Menadżer piosenkarki, Larry Rudolph, potwierdza doniesienia:
Tak, to prawda. Britney udała sie dobrowolnie na odwyk. Prosimy media, aby uszanowały w tym trudnym czasie prywatność jej i jej rodziny.
Przypomnijmy, tuż przed słynną wizytą u fryzjera, Britney spędziła 24 godziny na odwyku na wyspie Antigua. Boimy się, co ze sobą zrobi, jeżeli ucieknie z niego i tym razem...