Kasia Sowińska twierdzi, że nie ma pojęcia, skąd się wziął jej słynny już pseudonim "Kasia 3000". W rozmowie z nami powiedziała tylko:
Nie mam pojecia skąd to się wzięło i nie będę się nad tym zastanawiać.
My się ostatnio zastanawialiśmy i do głowy przychodzą nam same sprośności...
Co do jej tajemniczego nowego chłopaka, który jest podobno znanym amerykańskim aktorem, modelka nie chciała udzielić żadnych informacji.
Znany, opiniotwórczy tygodnik Tele Świat napisał nawet artykuł na podstawie naszego tekstu (Sowińska ma nowego faceta)
. Jak widzicie, Pudelek jest źródłem źródeł... Na razie nawet my jednak nie wiemy, kim jest ów George. Kasia nie chce też potwierdzić, czy pojawi się z nim na festiwalu w Cannes.
A tak na marginesie to zabawne, że Kasia Sowińska "pojawia się" na festiwalu w Cannes. Zdaje się, że przegapiliśmy moment, w którym stała się znana. To było chyba jakoś między Żebrowskim a Wesołowskim.
Frytka pogódź się z tym - nie jesteś polską Paris Hilton. Sowińska jest polską Paris Hilton.