Patrząc od strony materialnej, Natasza Urbańska nie wyszła na przegranej w Tańcu z gwiazdami gorzej niz wygrana Anna Mucha. Oczywiście Muszka dostała angaż do jury You Can Dance, ale jeżeli chodzi o ilość aut po programie, obie są na plus. Ania dostała białego mercedesa GLK, Natasza czarnego. Producent uznał, że gibka tancerka może sobie nim za darmo pojeździć przez rok. Jednak, jak się okazuje, wychowanka Józefowicza nie jest znów taka chętna, aby wsiadać do nowego samochodu i go reklamować. Jak opisuje Super Express, woli swojego starego forda mustanga.
Nataszę i jej ukochanego męża, Janusza Józefowicza, spotkaliśmy pod warszawskim Teatrem Buffo. Śliczna artystka zajechała tam przepięknym czarnym mercedesem - opisuje tabloid. Ale na Nataszy nie robi on takiego wrażenia! Aktorka wzruszyła się, gdy zobaczyła czekającego na nią pod teatrem wysłużonego forda mustanga. W jej oczach zakręciła się nawet łza.
Myślimy, że łza od pewnej pamiętnej niedzieli może się jej kręcić głównie z innego powodu.