Chociaż zwolnionej z Jedynki i od razu przyjętej do Dwójki Agnieszce Szulim ostatecznie udało się uniknąć bezrobocia, redukcje nie ominęły... jej psa, suczki rasy terier. Amelka do tej pory występowała na wizji razem z prezenterką, teraz jednak ma się to zmienić.
Okazało się, że w Dwójce są przeciwnicy tego pomysłu i piesek nie pojawi się na ekranie. Autorzy wolą dmuchać na zimne - mówi Super Expressowi osoba pracująca w Pytaniu na śniadanie. Stwierdzono, że nie jest to za dobre miejsce dla psa. Za głośno, za dużo ludzi, a jeszcze zawsze coś może spaść i uszkodzić zwierzaka. Zresztą Amelka zaczęła źle znosić pracę na planie.
Szulim oczywiście twierdzi, że wcale nie musi występować ze swoją pupilką:
Myślę, że nawet gdyby taka propozycja padła, to zostawiłabym Amelkę w domu. To był inny program, inni wydawcy. Nie chcę przenosić starego pomysyłu do nowej pracy.
Amelka pracuje w telewizji już od 7 lat. Pudelek uważa, że czas najwyższy na trochę odpoczynku ;)