Chcieli "wielkiej gwiazdy", to mają. La Toya (Ibisz) Jackson, która uświetni sylwestrowy koncert Polsatu w Warszawie, stawia jego organiatorom coraz większe i bardziej absurdalne wymagania. Przypomnijmy - starsza siostra Jakcona za wykonanie w naszej stolicy dwóch piosenek dostanie 100 tysięcy dolarów (czyli jakieś 300 tysięcy złotych). Ponadto zażyczyła sobie limuzyny do wycieczek oraz aparamentów. Dwóch.
Jak donosi Fakt, La Toya zażądała wynajęcia dodatkowego luksusowego pokoju, zlokalizowanego w hotelu stojącym tuż obok sceny, na której wystąpi. I tylko podczas trwania koncertu... Po co? Nie wiadomo.
Aż tak bardzo nas to nie dziwi. W końcu to przedstawicielka jednej z najbardziej ekscentrycznych rodzin świata. Podejrzewamy, że to jeszcze nie koniec.