Kiedy rozpoczynano emisję Brzyduli, nikt chyba nie spodziewał się, że grana przez Małgorzatę Sochę postać ekscentrycznej sekretarki Violetty Kubasińskiej stanie się tak popularna. Dzięki swoim powiedzonkom jest rozpoznawalna bardziej niż główni bohaterowie serialu, Julia Kamińska i Filip Bobek. Sama Małgosia twierdzi, że nie spodziewała się, że Viola zyska tak wielką sympatię telewidzów i zacznie mówić się nawet o nowym serialu z nią w roli głównej.
_**A tak broniłam się przed tą rolą!**_ - mówi w rozmowie z tygodnikiem TeleMax. Viola wydawała mi się nieciekawa i mało kulturalna. Na początku grania w tym serialu w życiu bym nie pomyślała, że tak przypadnie do gustu widzom!
Niestety, producenci podjęli decyzję o zakończeniu fabuły na podstawie słabych wyników oglądalności sprzed wakacji, czego mogą teraz żałować, bo ostatnie odcinki gromadziły przed telewizorami nawet po 5 milionów widzów. Nic więc dziwnego, że rozważają teraz powstanie serii o perypetiach zwariowanej sekretarki.
Jeżeli do tego dojdzie, Socha nie będzie miała już chyba wątpliwości, czy wziąć w niej udział.