Od rozstania Edyty i Darka minęło już wiele miesięcy, a piosenkarka nadal unika decyzji w kwestii ich małżeństwa. Pomimo dramatyzowania i demonizowania męża, obecnie Górniak wyraźnie nie spieszy się do rozwodu. Wiadomo od dawna, że Krupa podpisał już wszystkie dokumenty rozwodowe, ale nadal brakuje na nich podpisu Edzi, która nieustannie odwleka spotkanie z prawnikami.
Ostatnie niepowodzenia w życiu osobistym i karierze Górniak stawiają ją w trudnej sytuacji. Odwrócili się od niej dawni przyjaciele rodziny, a także nowi, którzy mieli swój udział w jej rozstaniu z Krupą. Zakończyła się też właśnie jej współpraca z nowym menedżerem, Rinke Rooyensem. Dlatego w ogóle nie dziwią nas rewelacje Faktu, który donosi, że "Edyta żałuje swojej decyzji i chciałaby do Darka wrócić".
Myślicie, że Krupa przygarnie ją z powrotem? Jako menedżer pewnie tak - zawsze to dodatkowy pieniądz. Ale jako mąż? Wątpimy...
