Tiger Woods bardzo stara się ocalić chociaż ułamek wizerunku, który legł w gruzach przez ujawnienie jego romansów z kilkunastoma różnymi kobietami. Ogłosił przerwę w karierze, ma zamiar iść na odwyk od seksu, a w styczniowym numerze magazynu Vanity Fair ukaże się sesja zdjęciowa z jego udziałem, autorstwa słynnej fotografki (i bankrutki) Annie Leibovitz. Na okładce miesięcznika możemy zobaczyć golfistę z nagą klatą, czapką na głowie i zafrasowaną miną. Fotografie, które czytelnicy znajdą w środku, mają pokazywać sportowca w "prawdziwym, męskim wydaniu".
W to akurat nie wątpimy - męskość Woodsa faktycznie musi być "prawdziwa", skoro starczało mu energii na kilkanaście stałych kochanek i kilkaset prostytutek.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.