Na biurku adwokatów Michaela Jacksona zbiera się coraz większa ilość pozwów firm i instytucji, które żądają zwrotu pieniędzy, które winny był im piosenkarz. Według ostatnich danych, łączna kwota wszystkich roszczeń wynosi już 20 milionów dolarów i nadal rośnie. Amerykańscy dziennikarze dotarli właśnie do najbardziej interesującego pozwu.
Niejaka Shellie Doreen Smith twierdzi, że była żoną Jacksona w latach 70-tych. Jedna z redakcji postanowiła skontaktować się z kobietą. Zapytana, kiedy ślub miał miejsce, odpowiedziała jedynie, że "nie pamięta dokładnie". Desperatka domaga się kilkuset tysięcy dolarów alimentów.
Przypomnijmy, że Michael urodził się w 1958 roku. Nawet gdyby wziął ślub w 1979, miałby wtedy 21 lat. Brzmi dosyć mało wiarygodnie.
Jak wiele kobiet jeszcze wymyśli coś podobnego? To zabawne, szczególnie że Michael w dość oczywisty sposób nie interesował się paniami.