Rihanna jeszcze nigdy nie miała tak silnej pozycji w show-biznesie. Poczuła się na tyle pewnie, że zaczyna myśleć o... zostaniu aktorką. W jednym z ostatnich wywiadów opowiedziała, jakimi projektami chciałaby się zająć w najbliższej przyszłości:
Jest masa rzeczy, którymi chciałabym się zająć. Marzę, by spróbować aktorstwa. Mam nadzieję, że w przyszłości zagram w kilku filmach i będę miała coś wspólnego z modą. Nie zapomnę oczywiście o muzyce. To moja pasja i chcę ją tworzyć jeszcze przez wiele lat. Najważniejsze dla mnie to iść do przodu i rozwijać się.
Myślicie, że powinna myśleć o przeprowadzce do Hollywood? A może lepiej skupić się na jednej rzeczy niż mieć "coś wspólnego" z wieloma?
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.