Konserwatywna i tradycyjna rodzina Bachledy-Curuś wreszcie się doczekała. Od samego początku związku z Alicją jej krewni narzekali na łamach tabloidów, jakie to wielkie nieszczęście, że hollywoodzki gwiazdor żyje z ich krewniaczką "w grzechu". Po narodzinach syna pary media przeżyły prawdziwy szturm kuzynek i ciotek, które dzieliły się swoim świętym oburzeniem. W końcu na palcu aktorki pojawił się tak wyczekiwany i upragniony pierścionek.
Pierścionek jest na palcu i to na tym, co powinien - przyznają rodzice aktorki w rozmowie z Rewią. Ale na ślub na razie się nie zanosi - dodają.
Miejmy nadzieje, że Colin i Alicja zaręczyli się z miłości, a nie tylko dla świętego spokoju.