Zoe Saldana to obecnie jedno z najgorętszych nazwisk Hollywood. Wszystko za sprawą bijącego rekordy popularności oraz wpływów kasowych filmu Avatar. Nie dziwi, że odtwórczyni roli niebieskoskórej piękności Neytiri coraz częściej proszona jest o wywiady. W jednym z ostatnich wyznała, że... powinna urodzić się chłopcem. W ten sposób tłumaczy obecność u siebie typowo "męskich" cech charakteru:
_**Mam bardzo silną osobowość oraz wyjątkowo mocny charakter. Uwielbiam wszelkie wyzwania**_ - wyjaśnia aktorka. Poza tym lubię nosić męskie ciuchy, które dodatkowo wzmacniają te cechy. Dlatego często zakładam męskie garnitury. Lubię wszystkie zdecydowane kolory a moim ulubionym jest czarny. Czasem myślę, że powinnam urodzić się jako chłopiec.
Mimo to Saldana żałuje, że w Hollywood jest zdominowane przez mężczyzn: Bardzo cenię sobie pracę z Jamesem Cameronem i Stevenem Spielbergiem, którzy są znakomitymi twórcami. Kocham mój zawód, ale przez te parę lat praktyki zauważyłam, jak mało kobiet pracuje w przemyśle filmowym. W tym środowisku mężczyźni wciąż odgrywają dominującą rolę. Dzięki takim aktorkom jak Halle Berry czy Angelina Jolie kobiety przestały być tylko filmowym tłem.
Która wersja Zoe podoba Wam się bardziej? Prawdziwa czy komputerowa? Miejmy nadzieję, że nie będziemy musieli jej wkrótce porównywać z trzecią wersją - w męskim garniturze...