To będzie murowany hit. Maja Sablewska przepracowała z Dodą kilka ciężkich lat i wie o niej wszystko. Dodatkowo rozstała się z nią w bardzo niemiłych okolicznościach. Nikogo więc raczej nie zdziwi, jeżeli będzie chciała na tym zarobić.
Jak twierdzą nasi informatorzy z otoczenia byłej menedżerki Rabczewskiej, trwają już rozmowy w sprawie książki o roboczym tytule "Moja praca z Dodą". Sama Maja póki co taktownie "nie potwierdza i nie zaprzecza":
Owszem, takie propozycje się pojawiły, ale na dzień dzisiejszy nie biorę ich pod uwagę" - mówi zapytana przez nas o potwierdzenie tych informacji. Mam ogromny szacunek do Dody i sentyment do relacji zawodowych, jakie nas łączyły przez ostatnie lata.
Czy sentyment wygra z chęcią zysku? Pożyjemy, zobaczymy. Taka książka na pewno byłaby bestsellerem.