James Cameron nigdy nie ukrywał, że miał zamiar ze swojego nowego filmu, Avatara, zrobić sagę. Aktorzy, którzy pojawili się w pierwszej odsłonie serii, musieli również podpisać kontrakty na dwa następne. W wywiadzie dla Enetertainment Weekly reżyser potwierdził, że to jeszcze nie koniec przygód pięknej Neytiri oraz Jake’a Sully.
Twórca filmu wyznał, że ogromny sukces kasowy Avatara utwierdził go w przekonaniu, że warto stworzyć kolejne odsłony historii. Film zarobił już ponad 1,4 miliarda dolarów i jest na dobrej drodze, by za kilka tygodni prześcignąć Titanica, jako najbardziej kasowa produkcja w historii kina.
Historię na następne filmy mam już w głowie. W "Avatarze" zostawiłem wiele scen, które pozwolą mi kontynuować całą przygodę – powiedział Cameron dziennikarzom. To oczywiste, że myślałem o tym, jak o całej serii. Tworzenie flory i fauny było zbyt czasochłonne, by nie wykorzystać tego ponownie.
Jak myślicie, czy to dobry pomysł, by tworzyć kopie czegoś tak wyjątkowego, jak Avatar?