Nicolas Cage przez wiele lat unikał rozliczenia ze swojego pokaźnego majątku. Pieniędze inwestował w kolejne domy i posiadłości. Obecnie jest na skraju bankructwa. Aktor stopniowo wyprzedaje swój majątek, aby spłacić naliczone mu zaległe podatki. Narosły one już do astronomicznej sumy... 6,7 MILIONA DOLARÓW!
Cage zalega z opłatami od 2008 roku, kiedy to pokłócił się z Samem Levinem, byłym zarządcą swoich posiadłości i funduszy. Aktor oskarża specjalistę od finansów o zadłużenie i niewłaściwy nadzór nad swoim majątkiem. W odpowiedzi na te zarzuty Levin poinformował urząd podatkowy o dokładnych zarobkach byłego pracodawcy i sposobach, jakie stosował, aby ukryć przed państwem swoje dochody...
Złożyłem w urzędzie papiery, które potwierdzają, że Cage posiada 15 domów w różnych krajach, prywatny odrzutowiec i miliony dolarów zainwestowanych w sztukę oraz biżuterię – wyznał dziennikarzom skłócony z aktorem ekonomista. Dodatkowo uważne zbadanie finansów Cage'a wykaże, że przez lata oszukiwał państwo.
Gwiazdor, który, by ratować się przed bankructwem, zagrał ostatnio w kilku filmach, ogłosił w oficjalnym oświadczeniu:
W ciągu całej swojej kariery zapłaciłem przynajmniej 70 milionów dolarów podatku. Niestety, z powodu pomyłki i zmian prawnych okazało się, że zalegam z 14 milionami. Cześć już spłaciłem i jestem bardzo zadowolony ze swojej sytuacji finansowej. Zamierzam w najbliższym czasie wyrównać zaległości.
Gwiazdor ma nadzieję, że gaża za jego ostatnie produkcje oraz sprzedaż kilku posiadłości uratuje go przed poważniejszymi problemami.