Anna Popek należy do nielicznych osób z polskiego show-biznesu, które publicznie przyznały się do zabiegów odmładzających. Prezenterka potwierdziła, że wstrzyknęła sobie botoks. Dwukrotnie. Ale obiecuje, że na razie nie planuje powtórek.
Botoks zwany inaczej jadem kiełbasianym uchodzi obecnie za jedną z najpopularniejszych metod pozbycia się zmarszczek na czole i w okolicach oczu. Jego działanie jest jednak krótkotrwałe i jeśli komuś spodoba się efekt gładkiego i nieruchomego (w istocie: sparaliżowanego miejscowo) czoła, powinien powtarzać zabieg mniej więcej co pół roku.
Mi na razie wystarczy - twierdzi prezenterka w rozmowie z tygodnikiem Świat i Ludzie. Mam wrażenie, że im mniej ingerencji w orgamizm, tym lepiej wyglądam. Organizm sam dąży do tego, by być w dobrej formie, jeżeli mu nie przeszkadzasz.