Magdalena Różczka chce wziać udział w akcji adopcji serca. Twierdzi, że jako ambasadorka dobrej woli UNICEF-u widziała zbyt dużo ludzkich tragedii, żeby życ tak jak dotad. Ma nadzieję, że jej decyzja przyczyni się do wzrostu popularności tej formy pomocy dla dzieci z Trzeciego Świata:
Byłam w bardzo biednych miejscach Afryki i widziałam dzieci, które praktycznie nie mają zupełnie niczego. Jeśli w jakiś sposób wykorzystując moją popularność mogłabym pomóc, to zrobię to z radością - mówi Faktowi. Zastanawiam się także nad adopcją na odległość. To bardzo szczytna idea i zupełnie nie wiem, dlaczego tak mało osób w Polsce o niej wie i nie decyduje się na nią.
Czy zdecyduje się też na prawdziwą adopcję? To w Polsce wciąż bardzo mało popularne. Warto byłoby to zmienić.