Niekończący się dramat trójkąta Aniston-Pitt-Jolie nadal trwa. Brytyjski Now dotarł do kolejnych już informatorów, którzy potwierdzają, że w związku Angeliny i Brada nie dzieje się najlepiej. Para zachowuje pozory, by nie ucierpiało sześcioro ich dzieci. Jednak jak dodają przyjaciele aktora, mogą to być już ostatnie miesiące najgorętszej pary show biznesu.
Brad tęskni za spokojem i zabawą, na jaką mógł sobie pozwolić przy Jennifer – donosi informator. Nie może się doczekać, kiedy znowu będzie mógł z nią utrzymywać normalne kontakty. Jednak jego była żona stwierdziła stanowczo, że nie chce mieć z nim nic wspólnego, dopóki w jego życiu będzie obecna Angelina. To dla niego kolejny argument, by zrezygnować z tego toksycznego związku.
Była żona gwiazdora jest zaniepokojona powrotem Pitta do alkoholu. Jak twierdzi, fotografie, które pojawiają się w magazynach są przerażające.
Jennifer obawia się o Brada, bo widzi po zdjęciach, że nie jest z nim najlepiej. Wygląda jak chodzący trup. W ciągu kilku ostatnich lat postarzał się o jakieś 20. To oczywiste, że stres i problemy z alkoholem odbijają się na jego wizerunku. Jest przekonana, że będzie coraz gorzej, jeśli nadal będzie z Angeliną.
Myślicie, że Pitt zostawi szóstkę ukochanych dzieci, by wrócić do byłej partnerki?