Rozdano brytyjskie Oscary – statuetki BAFTA. George Clooney, którego film Good night and good luck był nominowany w 6 kategoriach, nie dostał żadnej nagrody. Jednak przystojny aktor i zdolny reżyser na pewno wrócił do domu w szampańskim nastroju.
Po części oficjalnej BAFTA, przystojny kawaler udał się wraz z niedawno rozwiedzioną Renee Zellweger, słynną z roli Bridget Jones, na prywatne przyjęcie do hotelu Dorchester, gdzie spędzili cały wieczór w swoim towarzystwie. Jak donosi The Sun, Renee i George śmiejąc się, przytulając i całując, wychylali drinki jeden za drugim do 5 nad ranem.
Kiedy barman w końcu ich wyrzucił, żeby zamknąć bar, Renne i George zabrali na drogę butelkę i odeszli chwiejnym krokiem, oczywiście w szampańskim humorze, bo jakże inaczej.
Renee i George spotykali się jako para kilka lat temu. Na imprezie BAFTA odkryli, że po latach nadal fantastycznie się ze sobą bawią.
Wcześniej tego wieczora dziennikarka gazety The Sun, Victoria Newton, wypytała George Clooney'a o nastroje przed Oscarami i o to, kogo zabierze ze sobą na uroczystość. Aktor powiedział: Nigdy nie byłem na Oscarach. Ale nie myślałem o tegorocznej imprezie zbyt dużo. Może zabiorę rodziców.
Na pytanie, czy myślał o zabraniu na Oscary gwiazdy serialu Gotowe na wszystko - Teri Hatcher, z którą go ostatnio wiązano, George Clooney powiedział: Nie, bez szans.
Reżyser filmu Good night and good luck wyznał, że nie zdobywając żadnej nagrody BAFTA, wie już jak robić minę do złej gry i jest lepiej przygotowany na to, że nie zdobędzie Oscara.
Clooney zażartował: Przegrałem tyle razy, że jestem w tym dobry. Po prostu patrzę prosto w kamerę i mówię coś nieistotnego, w stylu: jestem szczęśliwy, że wygrał ten dupek, bo jego film był świetny.