W miniony wtorek na Florydzie aresztowano matkę znanej tenisistki Anny Kurnikowej. Z raportu policji z Palm Beach wynika, że 46-letnia Alla Kurnikowa zostawiła swojego 5-letniego syna Allana samego w domu. Dziecko pozostawało bez żadnej opieki przez kilka godzin! Podczas gdy malec płakał i wołał matkę, ta załatwiała "bardzo ważne rzeczy na mieście".
Zdenerwowany brakiem obecności matki chłopiec próbował się wydostać z mieszkania i WYPADŁ PRZEZ OKNO. Na szczęście Allan przeżył upadek i jedynie doznał złamania ręki, otarł sobie nogi i plecy. Leżącego na trawniku i płaczącego z bólu 5-latka znaleźli sąsiedzi, którzy natychmiast zabrali go do szpitala. Wezwana na miejsce wypadku policja sforsowała drzwi do mieszkania i gdy okazało się, że malec pozostawał bez opieki, natychmiast wydano nakaz aresztowania jego matki.
Po przesłuchaniu i spędzeniu kilku godzin w areszcie Alla Kurnikowa wyszła po zapłaceniu 3 tysięcy dolarów kaucji. Za matkę, która mogła przyczynić się do śmierci jej brata, zapłaciła tenisistka.